Elsa była dobrą zawodniczką, górskie powietrze odebrało jej całą siłę życiową, nie było mowy, żeby mogła zagrać trzeciego seta. Pani z czapką tyłem działa ponownie swoim urokiem. Miły uścisk dłoni/przytulenie przy siatce.

 

Dziewczyna z czapką do tyłu ma 17-2 w Meksyku w 2025 roku
miejmy nadzieję na kolejne zwycięstwo dzisiaj

 

Pierwsza Kolumbijka, która dotarła do finału WTA 500 lub wyższego? Nie pamiętam, żeby Zuluaga lub MCOS tego dokonały, ale nie sprawdzałem.

 

Pierwsza Kolumbijka, która dotarła do finału WTA 500 lub wyższego? Nie przypominam sobie, żeby Zuluaga lub MCOS tego dokonały, ale nie sprawdzałem.

Sama Arango zrobiła to w tym roku w Meridzie

 

Nic osobiście do Arango, jest profesjonalistką wykorzystującą swoje szanse, ale to totalny żart, jej drabinka jest jeszcze łatwiejsza niż w Meridzie. Jak ona jest prawie wystarczająco dobra, aby dotrzeć do dwóch finałów 500 w tym samym sezonie? Na zawsze obwiniać będę Mertens za ten bałagan.

Poza tym, jestem Francuzem, ale naprawdę nie lubię Jackword, gra przez większość czasu nie do oglądania i wydaje się być ogromną Karen. Cornut bez charyzmy.

 

Jedyną dobrą rzeczą w tym wyniku jest to, że jest ona chodzącym pożegnaniem poza Ameryką Łacińską

 

Arango w finale 500, pokonując emerytowaną zawodniczkę, Storm Hunter, MAGA Stakusic i Jacquemot, jest tak LOL

 

Błagam, błagam, błagam, czy ktoś może położyć kres tej rzeczy, która dzieje się zaraz po otwarciu USO? Arrango będzie okropnie przeszacowany przez rok.

 

Błagam, błagam, błagam, czy ktoś może położyć kres tej rzeczy, która dzieje się tuż po USO? Arrango będzie przez rok okropnie przeceniana.

Ona jest #53 w rankingach na żywo i byłaby #38, gdyby wygrała. Jej „przecena” dałaby jej status rozstawionej na poziomie 250K, nic więcej. Uspokój się!

 

Musisz uszanować Arango za znalezienie sobie niezłego drobnego oszustwa z tymi meksykańskimi 500.

 

Musisz szanować Arango za znalezienie sobie niezłego oszustwa z tymi meksykańskimi 500.

Najbardziej szalone jest to, że tak wiele kobiet potrzebuje punktów, ale nie gra w takich wydarzeniach. Większość dziewczyn grających w tym tygodniu w Seulu powinna była zamiast tego zagrać w Meksyku.

 

Zmoonballed na śmierć

 

Bez Navarro, bez Kasatkiny, nie ma problemu.

Emi zmarnuje punkty na te uwielbione 125 tys. w tej części świata.

Zmarnowana szansa dla Elsy.

 

Słuchajcie, wszyscy nasi faworyci mogliby zagrać w tym turnieju, ale postanowili tego nie robić. A ci, którzy grali, ponieśli klęskę (patrząc na ciebie Ostapenko).

Nie możesz winić Arango za to, że gra z tymi, których postawiła jej drabinka i pokonuje ich.

 

Słuchajcie, wszyscy nasi faworyci mogli zagrać w tym turnieju, ale postanowili tego nie robić. A ci, którzy grali, ponieśli porażkę (patrzę na ciebie Ostapenko).

Nie można winić Arango za granie z tymi, których postawiła jej drabinka i pokonywanie ich.

Myślę, że większość krytyki wynika z tego, że tydzień po Opdn odbywa się turniej rangi 500.

Arango może robić swoje i chwała jej za to, ale to trochę żart, jeśli wygra turniej rangi 500.

 

Nadal podtrzymuję swoje twierdzenie, że wyprany, niedopieczony Bibi mógłby wygrać mecz.

 

Jasne, to jest W500, ale cieszę się, że widzę Arango w finale (Jacquemot też by był w porządku) 💗

 

 

Właśnie obejrzałem skrót i Arango był faktycznie bardziej agresywnym graczem.
Te moonbale od Jacquemot są czymś innym i
wcale nie są prawdziwymi moonbalami. Bardziej jak mini-loby z lego na linię serwisową 🫣

 

obejrzałem 2 minuty i przewinąłem do meczu Jovica... był nieoglądalny z powodu Jacquemota.

 

Niekoniecznie przeszkadzają mi moonbale, ale Jacquemot była ciągle łapana na niczyjej ziemi, co sprawiało, że jej niezdecydowany wybór uderzeń był bolesny do oglądania. Wiele "czekania do ostatniej chwili, aby zagrać półwolejem w siatkę" zamiast w pełni zaangażować się w podejście do przodu lub pozostanie z tyłu, aby zagrać uderzenie z głębi kortu.

 

Muszę powiedzieć, że z powtórek Arango faktycznie wyglądała na dobrą zawodniczkę z wszechstronnością i agresją. Przyzwoite skróty i gra przy siatce od Emiliany. Przyznaję, grała z Jacquemot, ale mimo to, należy się uznanie tam, gdzie jest należne.